Uff, nareście. W końcu dotrwałem do ostatniego, kulminacyjnego punktu. Insygnia Śmierci - zdecydowanie najciekawsza książka o przygodach chłopca z blizną. Tym razem zacznę od filmu. Pierwsza część jest nudna,. Nudność tej części to jest fakt nad faktami. Druga część - super fajnie. Dla mnie bomba. Podzielenie filmu na dwie części było genialnym pomysłem, ponieważ ekranizacja Insygni Śmierci jako jedyna jest najbliższa książce.
Część książkowa. Szczerze mówiąc, Insygnia nie wyjaśnia żadnych tajemnic z poprzednich tomów. Cegiełkę przeczytałem w półtora dnia z z przerwami na siku i spanie. Książka w całokształcie wypadła najlepiej ze wszystkich swoich poprzedniczek. Niestety w tym tomie nie udało się spotkać chociaż jednej lekcji w Hogwarcie. Żeliwna ręka Snape'a rządziła Hogwartem naprawdę dyktatorko. Losy trójki czarodziejów od samego początku do dwóch/trzecich książki odbywają się poza murami Hogwartu. Przez tą dużą ilość kartek, Harrry, Ron i Hermiona znajdują pozostałe horkrusy i uciekają... Cały czas uciekają przed sługami Voldemorta.
W końcu po odnalezieniu horkrusów. Cała trójka wybiera się do Hogwartu, gdzie muszą zniszczyć Voldemorta i ostatni horkrus, którym jest paskudna Nagini. Oczywiście dochodzi do bitwy, niesamowitej bitwy w której udziale biorą nie tylko czarodzieje. Tą wisienkę na torcie pozostawiam Wam. Książka jest niesamowita, Jednak wątek snu i rozmowy z Dumbledorem, Harrego nie wypadł najlepiej.
W końcu po odnalezieniu horkrusów. Cała trójka wybiera się do Hogwartu, gdzie muszą zniszczyć Voldemorta i ostatni horkrus, którym jest paskudna Nagini. Oczywiście dochodzi do bitwy, niesamowitej bitwy w której udziale biorą nie tylko czarodzieje. Tą wisienkę na torcie pozostawiam Wam. Książka jest niesamowita, Jednak wątek snu i rozmowy z Dumbledorem, Harrego nie wypadł najlepiej.
Wspominając jeszcze o filmie. Nie wiem czy do ostatniej części zmieniono reżysera, ale po raz pierwszy w filmie HP i IŚ 2 został wpleciony wątek humorystyczny. Prawie spadłem z siedzenia, gdy zobaczyłem zaciesz McGonagall po rzuceniu zaklęcia "Totocom Locomotom" (wybaczcie, ale nie wiem jak to się piszę.). Zdziwił mnie też fragment w którym pani Weasley - przykładna matka - nazywa Bellatrix suką.
Tytuł: Harry Potter i Insygnia Śmierci
Autor: J.K. Rowling
Wydawca: Media Rodzina
Data Premiery: 26.01.2008
Autor: J.K. Rowling
Wydawca: Media Rodzina
Data Premiery: 26.01.2008
Moja ocena: 9,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz