niedziela, 10 listopada 2013

Wieszać każdy może

W tym tomie przygód Jakuba Wędrowycza wyobraźnia autora przekroczyła wszystkie dopuszczalne granice, jednak czy to dobrze?

Wieszać każdy może to ponownie zbitek kilku historyjek spod pióra Andrzeja Pilipiuka, Jednak wszystkie te historyjki przytłoczone są jedną wielką, która opowiada o wielkiej wyprawie Jakuba, któremu towarzyszą w niej Semen i prawnuczek Jakuba - Piotruś. Historia przedstawia nam dwa odrębne wątki, które są powolutku razem splatane: Jeden z nich to wyprawa trójki bohaterów do Egiptu w celu zdjęcia klątwy z archeologów, którzy tam działają, a między innymi któregoś tam wnuczka, syna, praprawnuka, siostrzeńca.... w każdym razie jakiegoś członka rodziny Semena. Tak oto rozpoczyna się przygoda w podróży przez wiele państw, aż do samego Egiptu. Drugi, z kolei wątek (ten przez który wyobraźnia Pilipiuka splądrowała tą książkę) opowiada o trupach Lenina i Dzierżyńskiego, którzy przez mumifikacje trafili do egipskiego nieba i robią tam niezły rozpiździel... W efekcie ich komunistycznych działań trafiają na ziemie gdzie... mają misje (troszeczkę się zapędziłem).

Mimo, że jest to główne opowiadanie w tej książce, warto również skupić się na innym, krótszym, które zdecydowanie bardziej mi się podobało, mianowicie o historii o babie jadze... Był to jedyna pozytywna rzecz, która mnie spotkała w tej książce :(

Moja Ocena: 3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz